Przyznam się szczerze, że nie fotografuję już dużo chrztów, właściwie prawie tego nie robię. Związane jest to z tym, że nie pracujemy w niedzielę. Ale robię czasem wyjątek, gdy tylko mamy wolną sobotę i niedzielę od zleceń, i to tylko dla naszych Par Młodych. Gdy chcecie bym stała się Waszym rodzinnym fotografem, ciężko mi odmówić 😊. To przemiłe uczucie gościć u Was po raz kolejny i uwieczniać tak ważne dla Was momenty. Wtedy nawet w niedzielę chętnie wsiadam do samochodu, z dzieckiem u boku i opieką dla niego na czas zdjęć i jadę z Jaworzna do Łodzi by stworzyć dla Was 3h reportaż z przygotowań, ceremonii w kościele oraz krótkiego przyjęcia na cześć tego wydarzenia.
Znając już troszkę Maję i Jakuba wiedziałam, że będzie to naprawdę wyjątkowe wydarzenie. Maja wymarzyła sobie ten dzień już dawno temu i pięknie to marzenie zrealizowała. Postawiła na tradycyjną chrzcielną długą szatę – suknię dla córeczki, w której Emilka prezentowała się przepięknie. Ten jeden mały szczegół stworzył niepowtarzalny klimat tego dnia.
Przygotowania do Chrztu Św. odbywały się w rodzinnym domu Mai ,miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie, dwa lata do tyłu, do ich cudownego ślubu, było podobnie – równie urokliwie i rodzinnie. Nawet plan dnia i miejsc był dokładnie taki jak na ślubie – sprawdzone i ważne miejsca nie wymagają zmian, ta powtarzalność potęguje piękne wspomnienia. Sam Chrzest odbył się w rodzinnej parafii w Bełchatowie. Z czasem chrzcin zbiegły się rekolekcje parafialne i podczas samej ceremonii Emilka miała ogromne wsparcie dzieci z osiedla, które prowadzone przez księdza rekolekcjonistę za zgodą oczywiście Mai i Jakuba mogły bardziej poznać tajemnicę tego sakramentu i przyglądać się z bliska. Później dumni ze swej grzecznej i przeuroczej córki rodzice zaprosili rodzinę na przyjęcie do pobliskiego lokalu. I znów ucieczek myślami do dnia ślubu nie było końca. 😉
Teraz ja, dzięki uprzejmości Mai i Jakuba zapraszam Was na mały wehikuł czasu , powrócimy do roku 2020 do ich weselnych kadrów, ale nim to nastąpi najpierw skupmy się na kadrach z przygotowań i samego chrztu Emilki. Po tej nastrojowej fotorelacji zapraszam na koniec na pięknie i czule prowadzony książkowy profil Mai na Instagramie @zaczytana.querida