Kategorie
REPORTAŻ ŚLUB PLENEROWY ŚLUB RUSTYKALNY

ŚLUB PLENEROWY USTROŃ

PERŁA BESKIDU USTROŃ - ŚLUB BESKID ŚLĄSKI

To był piękny dzień. M&K stworzyli go zupełnie po swojemu, w gronie najbliższych osób z pięknymi widokami w tle. Gdy odezwali się do mnie i dowiedziałam się, że są z Poznania, nie mogłam uwierzyć, że organizują ślub plenerowy w… USTRONIU. Poznań to przepiękne sale weselne, klimatyczne miejsca na plener i bardzo rozwinięta i nowoczesna branża ślubna. Jednak oni chcieli czego innego. Wymarzył im się ślub w górach, z pięknymi widokami i w rodzinnym, kameralnym gronie. Postawili na wygodę hotelowej obsługi, relaks i spokojny czas z najbliższymi rozłożony na kilka dni z kulminacyjnym ślubnym punktem, z daleka od codziennego zgiełku miasta. Powiedzieli sobie TAK wśród zieleni i przy delikatnym górskim wietrze. Myślę, że Beskid Śląski to piękne miejsce na ślub plenerowy. Na miejsce ślubu i wypoczynku dla najbliższych Para Młoda wybrała Perłę Beskidu .

ŚLUB PLENEROWY W POLSCE

Czy ślub plenerowy w Polsce to prosta sprawa? Na szczęście jeśli chodzi o kwestie formalne już tak, natomiast zostaje jeszcze pogoda. Ta lubi płatać figle, zwłaszcza w górskich rejonach, gdzie warunki pogodowe potrafią się zmieniać z minuty na minutę. Czy zatem warto dokładać sobie tego dnia jeszcze dodatkowy stres? Wyjątkowość tego wydarzenia sprawia, że wszystko jest warte swojego zachodu, jeśli tylko coś naprawdę sobie wymarzyliśmy. Oczywiście pogoda to jedyny czynnik, na który tego dnia nie mamy żadnego wpływu, jednak możemy się dobrze przygotować na różne ewentualności.

M&K fantastycznie podeszli do tematu. Zorganizowali wszystko tak, by w razie niepogody ślub mógł się spokojnie odbyć. Pogoda w tym czasie była nieco kapryśna, jednak w tych najważniejszych momentach dała szanse nacieszyć się tym wyjątkowym miejscem i czasem. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak zorganizowali wszystko PRZEZ INTERNET. Intuicja prowadziła ich krok po kroku przez wszystkich usługodawców. Również do nas trafili tą drogą. Spotkaliśmy się najpierw online, a dopiero tuż przed ślubem na sesji narzeczeńskiej. Widoki z Równicy podkreśliły charakter tego miejsca, zmienność pogody i światła dała nam większą różnorodność kadru i czas by lepiej się poznać przy rozgrzewającej herbatce. 

Muszę koniecznie wspomnieć jeszcze o jednym aspekcie, który również miał wpływ na ten dzień – Pandemia i panujące wtedy obostrzenia. 2021 rok to był bardzo kolorowy czas człowiek kładł się spać w żółtej strefie, budził się w czerwonej. To ona sprawiła, że musieli w ostatnim momencie zmieniać datę swojego ślubu. Na szczęście niedługo później mogliśmy się spotkać i zrealizować ślubny plan pary. Piękne spójne dekoracje stworzone przez Pracownia Zielona Kropka cudownie ozdobiły ten dzień, a DJ POGODNY wprowadził radosny weselny charakter na przyjęciu. Wszyscy fantastycznie się bawili.

Jeśli interesują Was inne górskie ślubne realizacje w naszym wykonaniu zapraszamy Was do zakładki BLOG a w niej m.in. Ślub w Wiśle czy Ślub w Andrychowie.

A teraz zobaczcie co udało nam się wspólnie stworzyć.

Kategorie
SESJA DLA PAR SESJA MAŁŻEŃSKA SESJA NARZECZEŃSKA SESJA ROCZNICOWA SESJA WŚRÓD KWIATÓW WIOSENNA SESJA

ETERYCZNA SESJA WSRÓD RODODENDRONÓW

Każda z sesji dla par jest inna. Może i bywamy w tych samych miejscach co inni, może nawet powielamy pewne schematy, jednak to, co zawsze wyróżnia jedną sesję od drugiej to para, która ją tworzy i jej relacje. Wiadomo miłość unosi się w powietrzu, jednak nie każda miłość jest taka sama.

Jedna jest bardziej sensualna i eteryczna, inna czuła, ale powściągliwa w gestach, jeszcze inna pełna energii i fascynacji. Każda na swój sposób piękna.

Dzisiaj zapraszam Was do magicznego rozkwieconego ogrodu pełnego rododendronów, gdzie powstała sesja Agaty i Marcina.
Bliskość, ulotność chwili i eteryczność dotyku to wlasnie motyw przewodni tych kadrów.

W takiej sesji bardzo ważna jest otwartość, zaufanie do fotografa i swobodne relacje z nim, a także oddanie się chwili i waszemu uczuciu. To ono pokieruje waszymi ruchami. Zadbaliśmy o spokój, ustronne miejsca sprzyjały rozluźnieniu, odpowiednio poranne godziny sprawiły, że park był wyjatkowo pusty, jako fotograf pozwoliłam sobie tylko na delikatne sugestie, by pokierować tą chwilą i nie burzyć atmosfery, reszta to czysta magia chwili, relacja pary i światło. Uwielbiam efekt jaki wspólnie stworzyliśmy, a jak Wam się podoba?

Kategorie
SESJA DLA PAR SESJA DOMOWA SESJA NARZECZEŃSKA WSPÓLNE CHWILE

SESJA NARZECZEŃSKA W DOMU

Ostatnie 2 lata dla par ślubnym to był istny emocjonalny roller coaster. Koronawirus pokrzyżował wiele planów,  ale trzeba też przyznać, że otworzył oczy i serca na nowe doświadczenia. Mniejsze, kameralne śluby przeżywały swój renesans, a sesje nabrały nowego charakteru. Uciekaliśmy razem w miejsca, o których wcześniej nie chcieliście nawet słyszeć, z daleka od innych, za miastem, nagle zwykła łąka z suchymi trawami stawała się niezwykła. Wpuściliście mnie również do swojego domu i przyznam się Wam szczerze, że domowe sesje na nowo skradły moje serce. Ta, tak dobrze znana wam przestrzeń, w której czujecie się tak swobodnie i wygodnie, niesamowicie otwierała nas wspólnie na nowe, jeszcze bliższe, może nawet bardziej odważniejsze kadry niż do tej pory. 

Miejsce, które do tej pory było tak bardzo niedoceniane, w swej pięknej prostocie na tego typu sesję stało się jednym z moich ulubionych miejsc na sesję dla par. I tu od razu obale wszelkie mity, że potrzebny jest metraż i pałace do takiej sesji. Wystarczy kawałek przestrzeni, w której dobrze się czujecie, może to być sofa, stół, miejsce pod oknem , gdzie możemy rozłożyć koc i rzucić kilka poduszek, lub usiąść w fotelu, a może kuchnia, w której uwielbiacie razem gotować? Nie potrzeba wiele, by stworzyć tak wiele. Dzisiaj chciałabym zaprosić Was na sesję, w której wystarczył nam maleńki pokoik, jeden kącik, w którym para czuła się swobodnie, by bliskość, czułe gesty i spojrzenia rozbudziły największe emocji i pozwoliły stworzyć piękną, nieco nawet sensualną sesję dla dwojga. To będzie wspaniała pamiątka tamtej chwili.

Nie wyobrażam sobie już współpracować z parą młodą nie poznawszy ich wcześniej na sesji narzeczeńskiej.  Ta sesja to mój prezent dla Was na start naszej współpracy i jeśli zostanie dobrze wykorzystana z sercem i zaangażowaniem może nawet być dla Was ważniejsza niż sesja poślubna. Mam w swoim dorobku tylko kilka takich współprac i w każdej brakowało tego poznania i obycia się jednej strony z drugą. Tej swobody między nami, „koleżeństwa” które rodzi się po sesji. Sesja narzeczeńska to nie tylko możliwość poznania fotografa z parą z imienia, to dużo bliższe poznanie, które procentuje na zdjęciach. Ja poznaje Was i wasze bariery bliżej przez co lepiej potrafię im sprostać oraz złapać moment , a Wy z każdym kadrem czujecie się bardziej swobodnie, aż w końcu zapominacie o aparacie i wtedy powstają najlepsze ujęcia.